Marka osobista online. Jak nie zaplątać się w sieci?

Nie musisz mieć dużej firmy, by dobrze zarabiać, będąc samemu sobie szefem. Ta teza wymaga jednak postawienia pewnych warunków, aby dało się ją obronić. Jednoosobowa działalność gospodarcza może przełożyć się na zadowalające efekty sprzedażowe, o ile w parze ze świetnie wykonywaną pracą idzie troska o własną markę, pod płaszczem której zamierzasz zdobywać rynek.

Własny gabinet psychologiczny, doradztwo biznesowe, szkolenia z zarządzania zespołem, treningi personalne – co łączy wszystkie te rodzaje działalności? Wielki potencjał do stworzenia marki osobistej. Ale nie tylko. W każdym z tych przypadków mówimy o bardzo, ale to bardzo silnie zagęszczonym rynku konkurencyjnym. Popyt na tego typu usługi jest dziś ogromny, ale i próg wejścia w taki biznes dla wielu okazuje się nie do przeskoczenia. Z pomocą przychodzi nam to, co w branży marketingowej zwykliśmy nazywać personal brandingiem. To dziedzina, która od teraz powinna znajdować się w centrum Twojego zainteresowania, jeśli działasz w pojedynkę i chcesz coś z tego mieć.


 Z tego artykułu dowiesz się:

  • Od czego zacząć budowanie marki osobistej?
  • Jakie elementy powinna posiadać marka osobista?
  • Jak wejść z własną marką do internetu?
  • Jak promować markę osobistą w sieci?
  • Jakie kanały i narzędzia online sprzyjają rozwijaniu marki osobistej?

Lektura tekstu zajmie Ci ok. 6 minut. Zapraszam!


Fundamenty marki osobistej (nie tylko online)

Podobnie jak w przypadku każdej innej marki, prace nad własnym brandem należy zacząć od dogłębnej analizy: swoich celów, możliwości, konkurencji, grupy docelowej i panujących na rynku trendów. Postaraj się odpowiedzieć sobie przede wszystkim na te pytania:

  1. Jakie są mocne, a jakie słabe strony Twojego biznesu?
  2. Jakie szanse i jakie zagrożenia dla swojego biznesu dostrzegasz?
  3. Jakie cele konkretnie chcesz osiągnąć?
  4. Co jest Twoją misją, jaką masz wizję biznesu i jakie wartości chcesz reprezentować?
  5. Kto jest Twoją konkurencją, jakie działania podejmuje i w czym jest lepszy, a w czym gorszy od Ciebie?
  6. Czym możesz wyróżnić się na tle konkurencji? Co masz, a czego nie mają inni?
  7. Do kogo chcesz kierować swoje usługi i swój przekaz? Jacy to są ludzie, jakie mają potrzeby?
  8. Jak wygląda obecnie Twoja branża? Jakie trendy w niej panują, co się teraz liczy?

To najbardziej podstawowe kwestie, na które odpowiedzi będą stanowić zalążek strategii Twojej marki osobistej. Dopiero po jej stworzeniu możesz przejść do tego, co marketingowe tygryski lubią najbardziej – czyli idei kreatywnej, zasadniczego pomysłu na swój brand i jego komunikację. To już jednak temat na tyle szeroki, że zostawimy go sobie na inną okazję. Tymczasem przejdźmy do omówienia obowiązkowego oręża, w jakie powinieneś się wyposażyć, startując z marką osobistą.

Co musi posiadać marka osobista, by została dostrzeżona?

Najbardziej banalna odpowiedź brzmi: nazwę i logo. Cóż, nie da się ukryć, że są to elementy konieczne, ale stanowią raptem wierzchołek góry lodowej. U jej podstaw leży natomiast osobowość marki (brand identity), której wszystko inne powinno być podporządkowane. Poprzez osobowość rozumiemy takie elementy jak: wyznawane wartości, cechy charakteru, zachowanie, sposób mówienia, podejście do klienta itp. One powinny również znaleźć się w Twojej koncepcji komunikacji, ponieważ będą miały bezpośrednie przełożenie na nawiązywanie relacji z odbiorcami. Należy tutaj zaznaczyć, że budując osobowość marki, nie warto być przesadnie kreatywnym, bo może na tym ucierpieć Twoja autentyczność. Bądź świadom swoich unikatowych cech, uwypuklaj je, kształtuj, ale nie próbuj udawać kogoś, kim nie jesteś. I tak, masz rację, brzmi to jak typowo lifestyle`owa porada, ale trzeba uczciwie przyznać, że sprawdza się również w marketingu. Zatem – jeśli wszystko to, co do tej pory wymieniliśmy, masz uporządkowane, można wreszcie rozpocząć proces projektowy.

Skoro mówimy o marce osobistej, to jej nazwą najprawdopodobniej będzie Twoje imię i nazwisko. To raczej standard w branżach nieartystycznych, gdzie rzadko stosuje się pseudonimy. W przypadku branż  profesjonalnych, takich jak szkolenia, psychologia, coaching czy doradztwo biznesowe wręcz wskazane jest, by występować pod własnym nazwiskiem (przykłady: Kamila Rowińska, Mateusz Grzesiak, Arkadiusz Żurek). Podobnie ma się sprawa wśród trenerów personalnych (patrz: Ewa Chodakowska, Bartosz Jędrzejczuk), choć tutaj znalazłyby się pewnie wyjątki (np. Qczaj). Bywa również i tak, że osobisty brand skrywa się pod zupełnie nieosobistą nazwą – tak jest chociażby w przypadku marki Napędzamy do zmiany Magdy Durasiewicz, dla której realizowaliśmy platformę treningową. To przykład na to, że można inaczej. Co do zasady jednak radzilibyśmy posługiwać się własnym imieniem i nazwiskiem, szczególnie tam, gdzie inna nazwa mogłaby wydawać się nieco pretensjonalna. No chyba że nazywasz się Jan Kowalski – wtedy nie pozostaje nam nic innego jak porozmawiać o namingu. 🙂

Projekty wizytówek wykonane przez GrupaTAKA dla Arkadiusza Żurka.

Kolejna kwestia to identyfikacja wizualna. Chodzi tu nie tylko o logo, lecz także o graficzny motyw przewodni, dobór fontów, kolorystykę, layout materiałów promocyjnych itd. To wszystko musi oddawać Twój charakter, Twoją osobowość. Wiadomo, że inaczej będziesz wyglądać, kreując się na bezpośredniego luzaka, inaczej na eleganckiego doradcę w kapeluszu rodem z Ojca Chrzestnego, a jeszcze inaczej na nowoczesnego innowatora. Bezwzględnie trzeba więc zadbać o spójność i adekwatność, bo od nich będzie zależeć to, czy społeczność zwróci uwagę i zapamięta Twój unikatowy styl. Mówiąc brutalniej – czy zapamięta Cię w ogóle.

Podsumujmy więc krótko:

osobowość (w tym określony język)  –> naming –> system identyfikacji wizualnej

Te elementy obowiązkowo musi otrzymać Twoja marka, aby mogła zostać dostrzeżona. W takiej, a nie innej kolejności.

Gdy marka osobista wchodzi do sieci…

… a nie oszukujmy się – w dzisiejszych czasach wejść do niej musi. Zamiast pytać, czy w ogóle, lepiej zastanówmy się więc, jak to zrobić, by się tam odnaleźć, a nie pogubić. Pierwsze, o co należy zadbać, rozpoczynając działalność online, to odpowiednie miejsce dla Twojego biznesu w internecie. Musisz być świadomym, że w wielu przypadkach zwykła strona WWW nie wystarczy. Coraz więcej szkoleń, kursów, konsultacji, wszelkiej maści porad i treningów odbywa się za pomocą narzędzi cyfrowych. To dogodne rozwiązanie dla obu stron – Ciebie i Twojego klienta. Jeśli zajmujesz się szkoleniami czy doradztwem, zaoszczędzisz czas i pieniądze na transport. Twoim odbiorcom również może być łatwiej odbyć szkolenie w domu niż na sali konferencyjnej. To samo tyczy się treningów fizycznych. Oczywiście nie każda forma interakcji w takim samym stopniu sprawdzi się online co w realu, warto jednak przemyśleć, jaki content (czyli treść) jesteś w stanie dostarczać za pośrednictwem internetu. Może się wtedy okazać, że sporą część Twojej działalności da się przenieść do sieci, i to z wymiernym zyskiem dla każdego.

E-platforma fitness stworzona dla trenerki osobistej Magdy Durasiewicz przez GrupaTAKA.

Absolutnym must have dla biznesów usługowych online jest wygodna platforma dystrybucji cyfrowej. To coś więcej niż strona internetowa. To wirtualna przestrzeń pozwalająca nie tylko na dokonanie transakcji, lecz także na realizację całej usługi. Mówiąc konkretniej, to miejsce, w którym użytkownik po zarejestrowaniu się otrzyma dostęp do zestawu płatnych treści, a także będzie mógł komunikować się z Tobą na żywo podczas specjalnych sesji live, na przykład webinariów. Architektura takiej platformy powinna być ściśle dopasowana do Twojej branży, modelu biznesowego, jaki obierzesz, oraz formy usług, jakie oferujesz. Dobrze przygotowany serwis pozwoli Ci rozszerzać ofertę w przyszłości, sprzedawać swoją wiedzę na nowe sposoby i w różnych opakowaniach. Dzięki temu stworzysz wartościową bazę, na której z czasem zaczniesz zarabiać. W zależności od przyjętej strategii, będziesz mógł traktować ją jako uzupełnienie swojej standardowej działalności doradcy, szkoleniowca czy trenera bądź też jako główne źródło dochodów. Decyzja należy do Ciebie!

Promocja marki osobistej online

Załóżmy, że masz już dogodne miejsce dla swojej marki w sieci. Teraz zadbaj o to, by ściągnąć tam klienta. Pierwsze, co powinieneś w tym kierunku zrobić, to uświadomić sobie, że aby kogoś przyciągnąć, najpierw trzeba mu coś dać. Klasyczne przekazy reklamowe nie są dziś już tak skuteczne jak kiedyś, za to zyskiwać na znaczeniu nie przestaje wartościowy content. Zacznij od zastanowienia się, jakie treści możesz udostępniać swojej społeczności za darmo, jaką wiedzą możesz się z nimi dzielić, aby jednocześnie nie zdradzać zbyt wiele ze swojego know-how. To bardzo ważne, ponieważ Twoi odbiorcy muszą uzyskać coś cennego dla siebie, ale ich głód nie może zostać w pełni zaspokojony. Musi pozostać w nich pewien niedosyt, który prędzej czy później skłoni ich do skorzystania z Twoich usług i zapłacenia za nie. Przykładowo, jeśli prowadzisz zajęcia z motywowania pracowników, omów kilka przykładowych technik, a może zdradź ich więcej, ale nie wchodź zbyt mocno w szczegóły. Podobnie z treningami personalnymi – podziel się przykładowym planem treningowym za darmo, daj kilka cennych porad, ale indywidualne grafiki układaj już tylko na zamówienie. Innymi słowy: pokaż, że posiadasz przydatną wiedzę, zbuduj swoją pozycję eksperta, daj apetyt na więcej!

Przykład bloga firmowego – strefa wiedzy wykonana dla Gabryelczyk Business Recruitment przez GrupaTAKA.

Dzielić się wartościowym contentem możesz przy użyciu różnych kanałów i narzędzi. Podstawą są oczywiście media społecznościowe: Facebook, Instagram, koniecznie LinkedIn, jeśli Twoim odbiorcą jest klient biznesowy. Na swojej stronie możesz natomiast zagospodarować miejsce na blog. Regularnie pisz teksty zgodnie z zasadami dobrego webwritingu, dziel się wiedzą za pomocą słowa pisanego, ale nie tylko. Formaty wideo są równie pożądane, szczególnie na Facebooku, gdzie wpływają na budowanie zasięgów lepiej niż tekst. W Polsce coraz bardziej popularne stają się też podcasty – możesz pomyśleć o własnym kanale na Spotify lub YouTubie. No i nie zapomnij o newsletterze – to nie do końca prawda, że nikt dziś nie czyta maili. Po prostu przesiew informacji jest większy, bo i śmieciowego contentu mamy coraz więcej. Dlatego tak ważne jest, by kłaść nacisk na użyteczność i atrakcyjność publikowanej treści. Możesz być pewien, że Twoja społeczność szybko to zweryfikuje.

Skoro wspomnieliśmy o mailingu, to na koniec jeszcze kilka słów na temat pozyskiwania leadów sprzedażowych. Jak wiadomo, kontakt do potencjalnego klienta jest na wagę złota, dlatego marki sięgają po różne metody, by uczciwie go zdobyć. Ponownie z pomocą przychodzi ciekawa treść, jednak tym razem niezupełnie darmowa. Rozważ przygotowanie e-booka, poradnika wideo, raportu lub specjalnej broszury, którą udostępnisz każdemu, kto zgodzi się zostawić Ci w zamian swój adres mailowy lub numer telefonu. Zwykle odbywa się to za pośrednictwem landing page`a, czyli strony, do której kieruje odpowiedni link. Promocja takiego contentu ma z kolei miejsce najczęściej na Facebooku. To dobry sposób na zbudowanie wokół siebie społeczności zainteresowanej tematyką, którą się zajmujesz. I jasne, że większość z tych osób pewnie tylko sięgnie po to, co darmowe, ale część być może zdecyduje się na więcej i zostanie Twoimi klientami. Tak to już jest – nie przekonasz się, póki nie spróbujesz. 🙂

Fragment strony internetowej wykonanej przez GrupaTAKA dla firmy szkoleniowej Evolve Enterprise.

Tyle teorii w pigułce. Czas na konkretnie działania! Poniżej znajdziesz checklistę, która pomoże Ci przejść przez proces budowania swojej marki osobistej w internecie.


CHECKLISTA: Jak zbudować markę osobistą w internecie?

  1. Ustal, co, jak i do kogo chcesz mówić – stwórz koncepcję komunikacji.
  2. Zadbaj o to, co widoczne – zaprojektuj identyfikację wizualną.
  3. Zatroszcz się o swoje miejsce w internecie, np. e-platformę usługową.
  4. Przemyśl, jakimi treściami możesz dzielić się ze swoją społecznością.
  5. Dobierz odpowiednie kanały i narzędzia przekazu.
  6. Dotrzyj z contentem do grupy docelowej, generując leady sprzedażowe.

Powodzenia!


Jeśli interesują Cię ciekawe realizacje z zakresu personal brandingu, sprawdź efekty naszej pracy na rzecz marki osobistej Arkadiusza Żurka, którą zbudowaliśmy od podstaw. Zobacz również przykład e-platformy usługowej, jaką stworzyliśmy dla trenerki personalnej Magdy Durasiewicz (Napędzamy do zmiany). Być może coś podobnego przyda się również Tobie? W razie potrzeby – wiesz, gdzie nas znaleźć. 🙂

Mateusz Kopacz
Porozmawiajmy o potrzebach Twojej markiMateusz Kopacznew business manager

napisz_nam